18.10.14r.
Kiedy zakończył się Heart Made Up On You Tour, czułem swego rodzaju pustkę. Tej energii, której doświadczałem podczas trasy, nie potrafił zastąpić nawet Austin&Ally. Uwielbiałem koncertowanie i chociaż kosztowało mnie ono dużo wyrzeczeń, to żałowałem, że kolejna trasa będzie za kilka miesięcy. Zdawałem sobie jednak sprawę, że potrzebuję chwili wytchnienia. Tą „chwilą” miał być czas podczas zdjęć do serialu, w który co kilka tygodni Andre wplatał jakiś koncert... a przynajmniej tak planowano.
Nikt się nie spodziewał, że nasz manager, dowiadując się o przełożonym terminie nagrywania, doda nam parę punktów do grafiku. O ile spotkania w sprawie nowej płyty czy też planowanej trasy promocyjnej były jak najbardziej zrozumiałe, tak niespodziewane koncerty, za które – swoją drogą – Andre dostawał wynagrodzenie... no cóż. Były niespodziewane.
Do takich zaliczał się dzisiejszy w Mag!c Glow.